Wakacyjny obóz naukowy 2024 - dzień 4

Opublikowano: 2024-08-25 23:01, Numer artykułu: 85646 , Autor: D.Wierski

Co uczestnicy obozu naukowego robili w niedzielę?

Kolejny dzień pełen wrażeń. Zaraz po śniadaniu kolejką wąskotorową udaliśmy się do Gąsawy. Część obozowiczów udała się do kościoła, a część na zakupy. Dzisiaj niedziela handlowa, więc można było zrobić zapasy niezdrowych przysmaków do końca obozu. Po powrocie, kiedy tylko pochowaliśmy swoje zapasy, dziarsko ruszyliśmy na zajęcia.

Dzisiaj na stole u biologów królowała botanika. Uczestnicy zajęć uczyli się rozpoznawać tkanki roślinne na preparatach trwałych. Rysowali obserwowane preparaty. Następnie wykonywali preparaty samodzielnie, barwili je i obserwowali. Wieczorem sprawdzali, czy rośliny też potrafią świecić.

Chemicy przenieśli się do świata barw. Skupili się na jakościowym rozszyfrowywaniu chemii nieorganicznej. Wytrącali barwne osady, niektóre udało im się roztworzyć i przemienić w cudownie kolorowe związki kompleksowe, walczyli z czasem, bo jak mówią: "Chemia jest kapryśna i zmienia swoje oblicze, czyli jednak trochę tlenu jest w powietrzu i proces utleniania działa". Jak zwykle było kolorowo i wesoło.

Grupa miłośników matematyki pracowała dziś nad planimetrią. Przypomnieli sobie twierdzenia poznane w szkole średniej, własności figur płaskich. Rozwiązywali zadania olimpijskie wykorzystujące wiedzę planimetryczną. W drugiej części zajęć zajęli się zadaniami optymalizacyjnymi niestandardowymi oraz maturalnymi.

Podczas zajęć z języka angielskiego zapoznaliśmy się z oksfordzkim stylem debaty. Ćwiczyliśmy określania bohaterów debaty oraz płaszczyzn, aby zwiększyć możliwości argumentacji, czyli role pierwszego i drugiego mówcy. Gdy dyskusje osiągały temperaturę wrzenia, chłodziliśmy się w basenie.

Po kolacji jeszcze zabawy po angielsku, mecz siatkówki i oczywiście Nocne Polaków Rozmowy.

Oj chyba się nie wyśpimy…

Z obozowego pamiętnika

ML