Wakacyjny obóz naukowy 2018 - dzień 5

Opublikowano: 2018-08-16 00:44, Numer artykułu: 4266 , Autor: D.Wierski

W świąteczny dzień uczestnicy obozu naukowego nie mieli zajęć, co nie oznacza, że nie poznawali nowych wiadomości.

 

15 sierpnia – święto – to dzień wolny od różniczek, całek, wielomianów, kwiatostanów, genotypów, trombocytów, testów przedmiotowych i językowych. Dzisiaj mamy prawdziwe wakacje. Śniadanie zjedliśmy wcześniej niż zwykle, wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy na wycieczkę do Wdzydz Kiszewskich. Po drodze zatrzymaliśmy się w Chojnicach. Chętni poszli do kościoła, reszta grupy zwiedziła miejską Starówkę.

Kiedy dojechaliśmy na miejsce, oczom naszym ukazał się piękny skansen. W programie było zwiedzanie i zajęcia w kilku zagrodach. Wszyscy dziarsko ruszyliśmy naprzód. Maszerowaliśmy, maszerowaliśmy i gdzie trafiliśmy? Do szkoły! Nie, to niemożliwe, przecież dzisiaj miało być wolne! Pan posadził nas w ławkach i kazał uczyć się języka kaszubskiego. Śmiechu było co niemiara. Dowiedzieliśmy się, jak kiedyś wyglądała szkoła i nauka w regionie Kaszub, tego, jak dyscyplinowano uczniów, a na koniec wspólnie odśpiewaliśmy „alfabet kaszubski”. To były bardzo pouczające zajęcia. Później udaliśmy się do zagrody, gdzie pani próbowała nauczyć nas haftu – z marnym efektem, ale za to bardzo podobało nam się pranie w wielkiej balii z „tarą” i maglowanie. Każdy musiał też zrobić własną miotłę.  

Do ośrodka wróciliśmy na późną obiadokolację. Wieczorem tradycyjnie odbyły się gry i zabawy sportowe oraz zabawy integracyjne w świetlicy. To był naprawdę bardzo fajny dzień. Od jutra znowu nauka.